Globaliści dają kredyt, którym Unia ma opłacić najemników globalistów, czyli na walkę ze zmianami klimatu lub nierównością płci, na transformację cyfrową i służby zdrowia, szczególnie dla walczących z cowidem. U nas to się nazywa Fundusz odbudowy, ale europejska nazwa sugeruje, że chodzi kształtowanie przyszłości „Next Generation UE”. Pieniędzy tych nie wolno przeznaczyć na ratowanie małych firm. Małe firmy mają zniknąć, a na rynku mają zostać tylko wielkie korporacje i Państwa. Mamy sfinansować nowy porządek europejski, a przy okazji zadłużyć się by tak jak małe firmy także państwa w końcu upadły. Wpisuje się to w zapowiedź światowego resetu.
Całą operację zadłużenia się na bezsensowne cele można przyrównać do zadłużania rodziny na kilka pokoleń, po to by tatuś mógł stracić pieniądze w kasynie należącym do tych, co pożyczają.
Zastanawiające dla mnie jest, po co Unia się zadłuża, skoro ma własny bank centralny i sama może drukować pieniądze. Jak już napisałem wcześniej, nie wiem, u kogo się zadłuża, możemy się tylko tego domyślać. Z długami tak już jest, słyszałeś może takie powiedzenie, że „cały świat jest zadłużony”. Wyobraź sobie całą ziemię i zadaj pytanie, u kogo mieszkańcy ziemi są zadłużeni? Możliwe, że UE sama tworzy dług wewnętrzny, żądając jego spłaty od poszczególnych państw. Bo kim są ci, co rządzą UE, czyż nie są to także globaliści lub ich miejscowy oddział? To by znaczyło, że uruchomiła system zadłużania po to, by doprowadzić państwa do bankructwa. Kredyt to stara metoda wykańczania firm, zwłaszcza gdy jest przeznaczony na coś, co nie poprawi, a wręcz zaszkodzi kondycji finansowej dłużnika.
Prawdopodobnie jest to wstęp do przyszłego resetu, najpierw państwa muszą zbankrutować, by później skonfiskować ich majątek. Jeśli więc państwo Polskie stwierdzi, że nie jest w stanie spłacić długów, może się okazać, że Unia skonfiskuje oszczędności, jakie Polacy mają na kontach bankowych.
Nadchodząca przyszłość to galeria obrazów katastroficznych, w której ludzie należą do tych, którym wydaje się, że są ponad wszystkim.
Krzysztof Król
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz