środa, 25 grudnia 2013

Na przekór Bogu

Obecny świat jest projektowany dokładnie na odwrót tego, co nazywamy naturalnym porządkiem a co jest też w jakiś sposób usankcjonowane przez Stwórcę. Już świat starożytny był okrutny w sposobie traktowania ludzi, ale obecne władze dążą do przywrócenia tego, co było kiedyś najgorsze plus jeszcze parę zbrodniczych projektów chcą dodać. Jeśli myślisz, że nie może być gorzej niż w czasach, gdy niewolnik był tańszy od wody to się mylisz.

O to kilka przykładów działania na przekór naturalnemu porządkowi.

niedziela, 8 września 2013

A tymczasem w Syrii...

Ponieważ nie każdy orientuje się, co naprawdę dziej się w Syrii i po artykule "Trzymaj się z dala od wielkiej nierządnicy" spotkałem się z opinią, że pisze zbyt ogólnikowo i nie każdy rozumie, co się tam dzieje. Rzeczywiście wyszedłem z założenia, że pewne podstawowe informacje są oczywiste. Myliłem się, co wynika z pytań, jakie do mnie piszecie, dlatego teraz postaram się odpowiedzieć na nie i krótko wyjaśnię, co się dzieje w Syrii.

Zanim doszło do konfliktu był to kraj spokojny, w którym żyło 10% ludzi podających się za chrześcijan. Był to kraj świecki z deklaracji a rząd jak najbardziej legalny popierany przez społeczeństwo. Jednak Syria jest sojusznikiem militarnym Iranu a ten potężny kraj podobno produkuje bombę atomową. Czy to prawda? To bez znaczenia, ponieważ Pakistan jest krajem muzułmańskim i w dodatku bardzo biednym a mimo to ma taką bombę od dawna i jak na razie nic z tego nie wynika po za tym, że nikt na Pakistan nie napadnie. Od dawna, bowiem wiadomo, że bomba atomowa skutecznie odstrasza od agresji na taki kraj. Choć oczywiście zawsze może jakiś wyjątek nastąpić. Nie usprawiedliwiam Iranu, ale póki, co nic złego nikomu nie zrobił jest to spokojny i stabilny kraj. Izrael chce jednak zaatakować Iran zniszczyć instalacje atomowe i najlepiej zmienić władzę na przychylną sobie. Samego Iranu się nie boi, bo nawet z nim nie sąsiaduje, ale niestety Syria nie tylko jest sojusznikiem Iranu, ale także graniczy z Izraelem i ma zdolność wystrzelenia ich na terytorium Izraela. Zanim, więc zostanie zaatakowany Iran Izrael chce zniszczyć Syrię.

W tym celu wyposażono w broń najemników i wysłano ich na Syrię. Od tej pory zbrodnie tych bandytów przypisuje się legalnemu rządowi syryjskiemu po to by opinia publiczna popierała islamskich morderców. Zarzuty są całkowicie głupie, ale masy ludzkie niestety im wierzą, bo system ich okłamywania jest perfekcyjnie dopracowany. Wszyscy w kółko mówią z całkowitą pewnością, że rząd Syrii to zbrodniarze. Tymczasem nikt nie pomyśli, że ten rząd nigdy nikogo nie krzywdził zanim nie pojawili się pierwsi bandycie z fałszywymi hasłami wyzwolenia. Nagle ni z gruszki ni z pietruszki jak na rozkaz rząd Syrii „zaczął mordować”. Oczywiście robili to rebelianci a zakłamane media twierdziły, że rząd Syrii.

niedziela, 4 sierpnia 2013

Godfrey Bloom: Cały system bankowy to przekręt!

Na razie Godfrey Bloom należy do mniejszości w konfederacji europejskiej ale to z pewnością ulegnie zmianie co będzie zgodne z biblijnym proroctwem zapowiadającym upadek Wielkiej Nierządnicy uprawiającej flirt z władcami świata.
Zobacz film...

sobota, 3 sierpnia 2013

System bankierski skazany jest na zagładę!

Kiedy system bankowy upadnie, a upadnie na pewno, zwyczajni ludzie tacy jak ty nie będą z tego powodu cierpieć jeśli w porę wyczyszczą swoje rachunki. Kiedy piszę o zagładzie systemu bankowego mam namyśli wielki świat finansjery a nie małe lokalne banki. Małe banki są i nadal będą ofiarami tych większych. Z kolei ci najwięksi czują się bezkarni niczym potężne miasto Babilon w starożytności. Ich system i oni sami upadną nagle. Proroctwo na ten temat opisuje w artykule, „Kim jest Wielka Nierządnica?” Nie będę, więc tu przytaczał go ponownie.

Piszę o tym ponieważ prawie codziennie spotykam dowody, że królowie ziemi mają dość „Wielkiej Nierządnicy”, którą jest system bankierski. „Babilon Wielki” to jeszcze jedna nazwa tej rozpustnej organizacji o upadku, której pisze Jan w księdze Objawienia. Bankierzy „uwodzą” władców głównie otaczając ich finansową opieką. A jakie usługi w zamian świadczą władcy? Zapewniają im monopol na druk pieniądza. W USA niewielka grupa bankierskich rodzin kieruje FED’em.

Rząd USA, jeśli potrzebuje pieniędzy to musi je pożyczać z FED. Zastanów się czytelniku jak mocne musiało być „wino”, którym ta „nierządnica” „upiła” władców skoro sami nie drukują pieniędzy tylko pożyczają je od prywatnych banków. Podobnie jest w innych krajach. Na przykład w Polsce istnieje bank centralny (Narodowy Bank Polski) i jest on własnością państwa, ale „nierządnica” „upiła” polskich polityków tak, że ci ustanowili przepisy zabraniające polskiemu rządowi drukowania pieniędzy na własne potrzeby. Państwowy bank je drukuje, ale rząd nie może zadłużyć się we własnym banku musi skorzystać z pośredników.

Banki prywatne pożyczają z NBP na bardzo mały procent pieniądze po to by natychmiast pożyczyć je polskiemu rządowi. Oczywiście doliczają do tego dodatkowy procent. Jeśli myślisz, że ten układ jest lepszy od tego w USA to przemyśl to jeszcze raz. Banki w Polsce nie muszą zatrudniać ludzi, kupować maszyn i męczyć się przy produkcji pieniędzy. Wszystko to robią Polacy za własne pieniądze. Prywatne banki utworzyły tylko coś, co byśmy mogli nazwać wirtualnym składem celnym oddzielającym polską mennicę od polskiego rządu. Biorą pieniądze zupełnie za NIC! Ten pośrednik jest zupełnie niepotrzebny.

czwartek, 18 lipca 2013

Dobry gospodarz unika długów.

FAKT 17 lipca 2013

Premier Węgier Viktor Orban dąży do tego żeby Węgry zostały oddłużone, czyli chce doprowadzić do sytuacji, kiedy jego kraj nie będzie zadłużony. Dzięki zaciskaniu pasa doprowadził do sytuacji, w której spłaci swoje zobowiązania wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Ta organizacja robi wrażenie niosącej pomoc a tymczasem państwo raz zadłużone ma poważne problemy by z długów wyjść, co prowadzi do uzależnienia od kolejnych kredytów. Z tego powodu MFW nie ma dobrej opinii i coraz częściej pojawiają się opinie, że faktycznym celem tej organizacji jest doprowadzanie do ruiny państwa, co pozwala na ekonomiczne eksploatowanie danego narodu.

Każdy gospodarz niemający długów lub skutecznie z nich wychodzący powinien być chwalony tymczasem Orban jest znienawidzonym w UE premierem. Dlaczego? Moim bardzo subiektywnym zdaniem, dlatego że broni skutecznie naród węgierski przed kolonialnym wyzyskiem.

piątek, 12 lipca 2013

Śmierć jak łyk wody

Aaliyah Hart fot. onet.pl
Aborcja jest zaprzeczeniem ratowania życia i dlatego lekarze nie powinni być obciążeni tym zajęciem. Lekarz powinien ratować życie bez względu na wiek, pochodzenie czy finansową kondycję swego pacjenta. Aborcja prowadzi do wypaczenia zawodu lekarza, o czym świadczy poniższy przykład. Lekarz nie powinien mieć ofiar a jedynie pacjentów. Powinien nieść życie a nie go pozbawiać. Jednak zwolennicy zabijania poczętych dzieci bardzo chcą by aborcjonistami byli lekarze gdyż to ma stworzyć pozory niesienia pomocy. Inną sprawą jest to, że spędzenie dziecka (aborcja) jest związana z ryzykiem poważnego zagrożenia życia kobiety. Niezwykle rzadko się zdarza by sama ciąża mogła zagrażać matce, ale za to bardzo poważnym problemem mogą być powikłania po aborcji.

Jak bardzo nie etyczne jest wykorzystywanie lekarzy w celu pozbycia się dziecka świadczyć mogą przykłady z artykułu „Zabijanie z przyzwyczajenia”. Czym innym jest walka o życie i ewentualna klęska, którą jest śmierć pacjenta a czym innym jest uśmiercanie dziecka nienarodzonego. W pierwszym przypadku walczymy o życie i przegrywamy (nic na to nie poradzimy) a w drugim przypadku walczymy o śmierć a niestety nikt nie lubi przegrywać i wówczas zdążają się przypadki dobicia noworodka. W poprzednim moim wpisie podałem przykłady lekarzy, których celem było zabicie dziecka tymczasem dziecko urodziło się w brew ich staraniom żywe. Opis jak lekarz wbija skalpel w serce noworodka może dla nas być szokujący, ale dla niektórych lekarzy taki nie jest gdyż są przyzwyczajeni do uśmiercania świadomego i celowego, bo przecież o to chodzi w aborcji.

O to dowód na szkodliwość wynikającą z wykorzystywania tych samych specjalistów do ratowania jak też do zabijanie poczętych dzieci:

sobota, 6 lipca 2013

Sataniści i aborcja

Na świecie toczy się walka o nowy porządek (NWO), co w praktyce oznacza, że ludzie muszą porzucić dawne poglądy i wartości a przyjąć nowe. Trwają silne prace na zbiorowym mózgu ludzkości, ale co jest ciekawe ze szczególnym naciskiem na tak zwanych chrześcijan. Pierwsza niepokojąca sprawa to fakt, że kultura muzułmańska jest chroniona (nawet, gdy muzułmanin posuwa się do przemocy) a kultura chrześcijańska zwalczana. To, co chrześcijaństwo nazywa dobrem nowi władcy przekręcają, jako zło. Przykładem może być ochrona życia. Chrześcijanie nie uznają prawa do zabicia dziecka, podczas gdy ludzie mający obecnie władzę przeciwnie. Zabicie dziecka przedstawiają w taki sposób by wykazać korzyści z tego a brak takiej możliwości przedstawiają, jako źródło nieszczęść.

Większość ludzi skupia się na szczegółach kłótni między oboma obozami a nie zauważa przyczyny takiej kłótni. Brak umiejętności szerszego postrzegania problemu a przede wszystkim lekceważenie prawdziwych przyczyn forsowania zmian nazywam ułomnością intelektualną. Nie należy tego mylić z debilizmem, są różne ułomności intelektualne niektóre trudno dostrzegalne. Najlepszym sposobem na ich odkrycie jest metoda podana przez Chrystusa, który powiedział „po owocach poznacie ich”. Wprawdzie Panu chodziło o rozróżnienie prawdziwych jego naśladowców od udawaczy, ale bez wątpienia metoda ta da się zastosować także do rozpoznania ludzi szlachetnych od nikczemnych, uczciwych od nieuczciwych, bezinteresownych od zachłannych, inteligentnych od tych drugich itd.

Zwolennicy zabijania dzieci na razie ograniczają się do okresu przed urodzeniem, ale tylko ludzie ułomni intelektualnie wierzą, że na tym się skończy. Metoda małych kroczków ma na celu w sposób niezauważalny doprowadzić do wielkich zmian. Jakby ktoś już na starcie powiedział, że chce zabijać dzieci do 3 roku życia to oczywiście grupa zwolenników tak radykalnych posunięć ograniczyłaby się tylko do ludzi opłacanych i nikczemnych. Na pewno do nich dołączyliby ludzie zwichnięci psychicznie, czyli sadyści natomiast grupa tak zwanych „pożytecznych idiotów”, czyli ludzie wierzących w szlachetność tych działań byłaby zdecydowanie mniejsza a może nawet bliska zeru. Jednak zmiany wprowadzane stopniowo usypiają czujność.

sobota, 4 maja 2013

Edukacja jako czynnik manipulacji dziećmi.

Reformy polskiej edukacji zmierzają do jednego celu. Wychować pokolenie ludzi posłusznych mediom. Wiadomo, że media są koncesjonowane to znaczy, że są w rękach wybranej grupy ludzi. Zadaniem ukrytej ręki jest domknąć system w taki sposób by młodzi ludzie nie posiadali własnego zdania na żaden temat zanim nie posłuchają, co na ten temat mają do powiedzenia ich medialni kaznodzieje. Telewizja urasta do rangi religii a programy TV to kazania i lekcji religii.

Mówią młodym ludziom, co jest dobre a co złe. Przykładem może być wmawianie, że zabicie dziecka zanim zdąży się urodzić jest dobre. Taka oczywista bzdura nigdy nie miałaby racji bytu w szerszym społeczeństwie gdyby to społeczeństwo mogło samodzielnie myśleć. Żeby, więc nazwać zło dobrem trzeba przeprogramować umysły ludzi. Nie da się tego zrobić z osobami dorosłymi, więc trzeba pranie mózgu przeprowadzić na dzieciach i dopilnować by rodzice nie zdołali uratować swoich pociech.

W tym celu rodzice muszą słabo zarabiać z jednej strony a mieć bardzo dużo pragnień materialnych z drugiej strony. Produktów luksusowych na świecie jest tak dużo, że nigdy żaden człowiek nie zdoła ich wszystkich posiąść. Jest, więc gwarancja, że jeśli reklamy rozbudzą rządzę posiadania to rodzice nigdy nie będą mieli czasu dla swoich dzieci. Ciągle będą zajęci zarabianiem i ciągle będzie im mało.

wtorek, 30 kwietnia 2013

System ochrony bogatych

Prezydent Francji Francois Hollande zaproponował nowe ulgi podatkowe dla ludzi przedsiębiorczych. Tylko uważni obserwatorzy mogą dostrzec że ulgi te służą ochronie bogatych oraz pomagają jeszcze bardziej się bogacić lub przejmować od biedniejszych ich biznesy. Ulgi są tak przemyślane by kapitał płyną lub był chroniony wśród elit a w żaden sposób nie ułatwia biednym wzbogacić się.

Jeśli więc wpadłeś na genialny pomysł i rozwinąłeś swój biznes to możesz go sprzedać a rząd da ci ulgę za zysk ze sprzedaży. Jest to oczywiście zabieg pomagający korporacja przejmowanie biznesów. Można też spodziewać się, że rząd bez rozgłosu zechce zachęcać małe, ale zyskowne firmy do sprzedaży wystarczy, że będzie je nękał kontrolami podatkowymi, bo przecież to jedyny sensowny powód, dla którego istnieją urzędy skarbowe z rozbudowanym systemem przepisów.

O tym warto wiedzieć!