sobota, 4 maja 2013

Edukacja jako czynnik manipulacji dziećmi.

Reformy polskiej edukacji zmierzają do jednego celu. Wychować pokolenie ludzi posłusznych mediom. Wiadomo, że media są koncesjonowane to znaczy, że są w rękach wybranej grupy ludzi. Zadaniem ukrytej ręki jest domknąć system w taki sposób by młodzi ludzie nie posiadali własnego zdania na żaden temat zanim nie posłuchają, co na ten temat mają do powiedzenia ich medialni kaznodzieje. Telewizja urasta do rangi religii a programy TV to kazania i lekcji religii.

Mówią młodym ludziom, co jest dobre a co złe. Przykładem może być wmawianie, że zabicie dziecka zanim zdąży się urodzić jest dobre. Taka oczywista bzdura nigdy nie miałaby racji bytu w szerszym społeczeństwie gdyby to społeczeństwo mogło samodzielnie myśleć. Żeby, więc nazwać zło dobrem trzeba przeprogramować umysły ludzi. Nie da się tego zrobić z osobami dorosłymi, więc trzeba pranie mózgu przeprowadzić na dzieciach i dopilnować by rodzice nie zdołali uratować swoich pociech.

W tym celu rodzice muszą słabo zarabiać z jednej strony a mieć bardzo dużo pragnień materialnych z drugiej strony. Produktów luksusowych na świecie jest tak dużo, że nigdy żaden człowiek nie zdoła ich wszystkich posiąść. Jest, więc gwarancja, że jeśli reklamy rozbudzą rządzę posiadania to rodzice nigdy nie będą mieli czasu dla swoich dzieci. Ciągle będą zajęci zarabianiem i ciągle będzie im mało.


Nowy Testament radzi:

Hbr 13:5 bt "Postępowanie wasze niech będzie wolne od zachłanności na pieniądze: zadowalajcie się tym, co macie.

1Tm 6:10 bt "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zbłądzili z dala od wiary i sobie samym zadali wiele cierpień."

Rodzice, którzy poddali się wpływowi reklam i zapałali pragnieniem posiadania są sami sobie winni gdyż swój sposób życia wybrali sami. Poszli za tłumem. Jednak dużo osób jest gotowa zrezygnować z wyścigu szczurów i pragnie poświęcić swój czas dzieciom. Takie dzieci, gdy dorosną będą miały pozytywną przewagę nad dziećmi wychowanymi stadnie bez zasad i hamulców moralnych. W sposób naturalny powstałaby elita a dzieci zagubione moralnie czułyby, że są gorsze. Ludzie, którzy ciężko pracują nad ruiną społeczeństwa nie mogą do tego dopuścić, bo to oznaczałoby kolejną porażkę. Z tego powodu praniu mózgu dzieci muszą być poddane wszystkie bez wyjątku i właśnie, dlatego wprowadza się przymus szkolny w coraz niższym wieku a także przymus przedszkolny.

Dzieci według inżynierów społecznych muszą być wyrwane z tradycyjnych środowisk rodzinnych i poddane jak najszybciej propagandzie dewiacji seksualnych tak by przyzwyczajone do niemoralności nigdy nie nazwały jej niemoralnością. Ludzie, którzy twierdzą, że wcześniejsze posłanie dzieci do szkół ma na celu wcześniejsze wysłanie ich na rynek pracy są naiwni. Obowiązek chodzenia do szkoły mają dzieci do 18 roku życia i wcześniejsze posłanie ich do szkoły nie skraca ich edukacji. Gdyby chodziło o wcześniejsze posłanie dzieci na rynek pracy to wystarczyłoby obniżyć obowiązek szkolny z 18 na 16 lat. Byłoby to prostsze i tańsze, również społeczeństwo by się nie buntowało.

Oczywiście nie chodzi o żaden rynek pracy. Jeśli ktoś tak twierdzi to przyglądajcie się mu uważnie, bo są ludzie, którzy takie twierdzenia lansują nachalnie. Prawdopodobnie są agentami wpływu wrogich społeczeństwu środowisk. Mogą, na co dzień robić wrażenie, że są z nami i nawet wykonywać dużo pożytecznej pracy, ale faktycznie ich celem oprócz śledzenia jest dezinformacja, odwracanie uwagi od prawdziwego zagrożenia, jakim jest świadome niszczenie społeczeństwa.

2 Koryntian 10: (3) Chociaż bowiem w ciele pozostajemy, nie prowadzimy walki według ciała, (4) gdyż oręż bojowania naszego nie jest z ciała, lecz posiada moc burzenia, dla Boga, twierdz warownych. Udaremniamy ukryte knowania (5) i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga i wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi.

Tylko wiara w Boga oparta na Piśmie Świętym jest wstanie dziś wyratować dzieci i ich rodziców z pułapek zastawionych przez ludzi służących złu, dlatego ludzie wierzący są celem ataków. Jurij Bezmienow, mimo że został wychowany w komunistycznym ateizmie twierdzi stanowczo, że można obronić się przed manipulacją mając silną wiarę w Boga. Poniżej prezentuje końcówkę jego wykładu gdzie w podsumowaniu mówi „Obrona przed przewrotem ideologicznym jest dziwnie prosta. Po prostu trzeba mieć wiarę”. Jako metodę walki proponuje „Uderzaj mocą siły duchowej i wyższości moralnej”. Jeśli masz problem z wiarą to zapraszam na stronę, na której głównym tematem jest analiza Pisma Świętego (Jeszu.pl).

Zobacz film o jedynym skutecznym sposobie obrony przed manipulacją.

Coraz więcej osób dostrzega, że problemy z edukacją nie są wynikiem nieudolności lecz świadomego działania.


Kolejna wypowiedź tym razem ateisty, który jest świadom tego, że nic w edukacji nie dzieje się przypadkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O tym warto wiedzieć!