czwartek, 23 lutego 2012

Rząd okrada społeczeństwo nic nie dając w zamian

Im dłużej przyglądam się poczynaniom polskiego rządu (dotyczy to także minionych) tym bardziej staje się oczywistym, że jesteśmy jako zwykli obywatele oszukiwani. Elity rządzące, pod karnym przymusem żądają, byśmy zadbali o swoją własną przyszłość (starość), za ich pośrednictwem. mamy przekazać IM nasze pieniądze, a oni je przechowają i w przyszłości nam wypłacą. Już dziś okazuje się, że to bajka dla naiwnych. Owszem długo udawało się wypłacać starszym ludziom zasiłki emerytalne ale to już się kończy.



System emerytalny ma strukturę piramidy finansowej. Żeby system mógł się rozwijać muszą rodzić się nowi obywatele, których również zmusi się do płacenia na “swoją przyszłość”, a faktycznie na obecnych emerytów. Tymczasem w skutek propagowania rozrywkowego życia rodzi się mniej ludzi niż umiera, a ci co się rodzą często w młodym wieku emigrują i nie płacą składek w Polsce. 



Co się stało z pieniędzmi które wcześniej wpłaciliśmy na swoje emerytury? Ciężko to ustalić. Zwyczajnie ich już nie ma. System się wali i wygląda na to, że już niedługo upadnie całkowicie. Nie będę się rozpisywał na ten temat bo znacznie lepiej jest to omówione przez specjalistę na poniższym filmiku. Niektórym osobą ziemia zatrzęsie się pod nogami gdy zobaczą ten film.









W czasach pierwszych uczniów Jeszu Pomazańca było znacznie gorzej niż jest obecnie. Powiedzmy sobie szczerze dzisiaj żyjemy w czasach niebywałego dobrobytu. W czasach średniowiecza nawet król żył w gorszych warunkach, niż obecnie żyje bezrobotny. Co to oznacza dla nas?



Mamy skarb jakim są Pisma Święte. Są tam zachęty skierowane do nas i przykłady sług Bożych, które mogą pokazać nam jak żyć gdy warunki się drastycznie pogorszą. 


Żeby jednak skorzystać z tych rad, to trzeba je znać i trzeba je wprowadzić w czyn. oczywiście zawsze należy pamiętać o opiece naszego niebiańskiego Ojca. Jego opieka przejawia się nie w tym, że nam cudownie pomaga, bo to zdarzało się niezwykle rzadko nawet w czasach proroków. Jedną z form jego pomocy jest Pismo Święte. Jeśli możesz skorzystać z rad tam zawartych, a tego nie robisz to odrzucasz nie jakąś tam książkę tylko pośrednio odrzucasz Boga. 



W tym momencie przypomina mi się historyjka o pewnym starszym człowieku, który gdy rodzina namawiała go by uciekał z domu, ponieważ powódź się zbliża, odparł spokojnie “Idźcie sami mi Pan Bóg pomoże” Później podpłyną do niego na łodzi sąsiad i namawiał by starszy człowiek uciekał z nim na co dziadek odpowiedział tak samo “Płyńcie sami mi Pan Bóg pomoże”. Na drugi dzień staruszek siedzi na pierwszym pietrze bo już tak dużo wody jest, że zalała parter. podpłynęli strażacy na amfibii i zaczęli namawiać dziadka by wsiadł i uciekł z nimi, na co dziadek odparł po staremu czyli “Płyńcie sami mi Pan Bóg pomoże”. Po kilku godzinach dziadek siedzi na dachu gdyż dom cały w wodzie. Podlatuje śmigłowiec i ratownik namawia dziadka by wsiadł do śmigłowca, na co dziadek pełen wiary odparł, “lećcie sami mi Pan Bóg pomoże”.



Kiedy woda porwała dziadka to on z wielkimi pretensjami krzyczał do nieba  “Panie Boże ja w ciebie tak wierzyłem czemuś mi nie pomógł” na co zniecierpliwiony Bóg odparł “A ta łódź co po ciebie przysłałem, a ta amfibia co po ciebie wysłałem, a ten śmigłowiec co na pomoc ci skierowałem, to jest nic?



Oczekiwanie tylko na CUD może być wystawianiem Boga na próbę. pamiętamy co opowiedział Jeszu złemu gdy go namawiał na skok z wieży? 


Mt 4:7 "Odrzekł mu Jeszu: «Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego»."



Liczenie na cudowną interwencję byłoby nadużywaniem dobroci Boga i wystawianiem go na próbę. Nawet Syn Boga, Jeszu Pomazaniec nie chciał tego robić, więc tym bardziej my nie powinniśmy.



Ustalmy więc jak radzili sobie słudzy Boga w dawnych trudniejszych czasach:


1. Dzieci przejmują opiekę nad rodzicami na starość. 


1Tm 5:4 "A jeśli jakaś wdowa ma dzieci albo wnuki, to niech najpierw uczą się wypełniać obowiązki wobec własnej rodziny, odwdzięczać się swoim rodzicom - bo to jest miłe w oczach Bożych."



Mat 15: (4) Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie. (5) Wy zaś mówicie: Kto by oświadczył ojcu lub matce: Darem [złożonym w ofierze] jest to, co dla ciebie miało być wsparciem ode mnie, (6) ten nie potrzebuje czcić swego ojca ni matki. I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazanie Boże.



2. Społeczność wspiera świętych


Mt 19:29 "A każdy, kto opuścił dom albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo zagrody dla mojego imienia, otrzyma stokroć więcej: odziedziczy życie wieczne."



1Tm 5:16 "Jeżeli któraś wierząca kobieta ma wdowy, niech je wspomaga, a zbór niech nie będzie obarczony brzemieniem. Może on wtedy wspomagać te, które rzeczywiście są wdowami."



3. Wykorzystajcie pieniądze 


Zanim nadejdzie starość rodzice powinni gromadzić oszczędności by pomóc dzieciom. Wynika to z reguły na którą powoływał się Paweł: 


2 Kor 12:14 "... Nie dzieci rodzicom powinny gromadzić skarby, lecz rodzice dzieciom."



W Pismach znajdujemy przykład mądrości Józefa, który przewidując kilka lat głodu zaproponował wcześniejsze zgromadzenie zapasów



Rodzaju 41: (33) Teraz więc niech faraon upatrzy sobie kogoś roztropnego i mądrego i ustanowi go zarządcą Egiptu. (34) Niech faraon tak ustanowi nadzorców, by zebrać piątą część urodzajów w Egipcie podczas siedmiu lat obfitości. (35) Niechaj oni nagromadzą wszelką żywność podczas tych lat pomyślnych, które nadejdą. Niechaj gromadzą zboże do rozporządzenia faraona jako zaopatrzenie dla miast i niechaj go strzegą. (36) A będzie ta żywność zachowana dla kraju na siedem lat głodu, które nastaną w Egipcie. Tak więc nie wyginie [ludność] tego kraju z głodu. 



Jak więc widzimy mądre zarządzanie nie jest brakiem zaufania do Boga lecz przeciwnie. Te zapasy pomogły nie tylko Egipcjanom przeżyć ale też okazały się zbawienne dla rodziny Jakuba, sługi bożego. 



Korzeniem zła nie są pieniądze tylko miłość do nich. Takie niemoralne uczucia do pieniędzy są niezdrowe duchowo. Jednak rozrzutność również jest niezdrowa duchowo gdyż polega na szybkim zaspokajaniu swoich przyjemności co prowadzi do braku umiaru. 



Większość młodych ciężko pracuje nad tym by zmarnować swoją starość. Trudno mieć do nich o to pretensję. Myślą, że nigdy się nie zestarzeją i jak zechcą to cały świat zdobędą. Tymczasem czas biegnie a oni stoją w miejscu. 


Nie popełniaj tego błędu pomyśl o swojej starości zanim stracisz siły i zdolność do pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O tym warto wiedzieć!